Ta stara, o stale przeciekającym dachu z liści ryżowych chata, należała do czarodzieja Lahoo. Jej wnętrze było ciemne, posiadało jedynie jedno okno, na wschodzie, przez które wpadały promienie słońca. Na środku chaty stało palenisko, a na północy niewielkie łóżko z ciężkiego materiału z wygrawerowanymi literami "MY BED". Po całym pomieszczeniu poukładane były stosami stare książki, które już nie mieściły się na pułkach, a na stoliku stojącym pod wschodnią ścianą, oddzielonym od okna półką z książkami, stał niski, drewniany stół na którym paliła się jedna, naftowa lampa. Lahoo wszedł do swojego domu, od razu zamykając niedomykające się drzwi, na haczyk, by się nie otworzyły. Położył się na łóżku, pogrążając się w rozmyśleniach. - "Kryształ życia... Czym właściwie jest...? I kto go posiada...? Nie dowiem się tego, siedząc w domu... Na świecie jest niebezpiecznie, ale... To chyba odpowiedni moment, by odnaleźć tego, który dał mi życie... Chcę go odnaleźć." - Po dłuższej chwili, czarodziej wstał z łóżka, krzątając się po domu. Najwyraźniej czegoś szukał. - "Gdzie ja to dałem... No gdzie?! Gdybym miał bardziej uporządkowane swoje rzeczy, od razu bym to..." - Nagle pojaśniało mu w głowie - Przecież...! To oczywiste! - powiedział sam do siebie, podnosząc fałdy swojego posłania. - Jest... - wyszeptał, biorąc w ręce pudełko, które było podpisane niezgrabnym pisamem: "Na wszelki wypadek...". Czarodziej dmuchnął w nie, by pozbyć się kurzu, a następnie otworzył. W pudełeczku znajdowały się kolorowe głazyki, kartka papieru, kałamarz i pióro, podobne do pióra feniksa. Wkładając głazyki do kieszeni, chłopak usiadł przy stoliku, zamoczył pióro w kałamarzu, po czym zaczął pisać:

"Drogi wędrowcze...
Jeśli kiedykolwiek się tu znajdziesz, wiedz o tym, że mieszkał tu czarodziej, Lahoo, który wyruszył w roku 4000 bu odnaleźć tego, który niegdyś ożywił go kryształm życia. Jednyą osobę, której jest za cokolwiek wdzięczny. Możesz się tu zatrzymać. Jeśli jeszcze żyje, wciaz jest w podróży, albo u boku swego pana. Jeśli jednak umarł - jest najwdzięczniejszą osobą, gdyż niegdyś dano mu drugą szansę.
Zostaw proszę wszystko na swoim miejscu, tak jak on to zosatwił. Za chatą znajduje się plantacja dyni, którymi możesz się pożywić.

A! Byłbym zapomniał - Dach trochę przecieka, dlatego wymieniam go raz na dwa tygodnie w porze deszczowej, a drzwi nie do końca się zamykają, więc zamykaj je proszę na haczyk. "

Pod spodem widniał jeszcze podpis: "Lahoo". Czarodziej zostawił kartkę na stoliku, westchnął ciężko patrząc na swoje łóżko i na napis, który tam widniał. - "Dom to miejsce, do którego można powrócić..." - pomyślał, po czym wyszedł, zamykając za sobą drzwi.

Ostatnio edytowany przez Hika (2008-12-14 11:08:49)