"wtedy moja droga.." Zaczął Ducan, równie spokojnie:" Ktoś inny zajmie sie szkoleniem żołnierzy...Nie ukrywam, że jesteś najlepsza, ale nie mogę pozwolić ci na długie, coroczne nieobecności w związku ze szkoleniem..Pozatym..Jak to bedzie wyglądało...?Królowa szkoli armię?"
Offline